Odwiedzone miejsca · proza

Pałac/01

Trudno powiedzieć, co czuję do lata. Lipiec budzi we mnie najgorsze instynkty, ukrytą rozpacz, brak nadziei. Jasne, długie, niekończące się dni, skwar lejący się z nieba… świat jest wtedy najbrzydszy, skąpany w bezlitosnym świetle, które uwypukla wszystkie jego marności. Dlatego w lipcu otacza mnie słoneczna pustka. Nie chcę niczego czuć, widzieć ani robić, nie chcę… Czytaj dalej Pałac/01